Motyl i koty,koty,koty.....

Lubię koty,ale gdy szyję same koty mam ochotę na mały przerywnik.I dlatego wymyśliłam motyla.Fason torby też jest nowy,nie widać tego na zdjęciach,bo torby uszyłam z czarnego sztruksu.A czerń kiepsko wychodzi na zdjęciach,zwłaszcza w pochmurny dzień,taki jaki mamy dzisiaj.
Torby zapinają się na zamek i dodatkowo na magnes,są usztywnione,a w środku wykończone podszewką pikowaną na ocieplaczu.Mieszczą format A4.Pasek z czarnej taśmy ma regulowaną długość.
Motyl jest z czarnej bawełny w nuty,gwiazdy i klucze wiolinowe,w ostrych kolorach seledynowych,żółtych i różowych.

Na tej torbie schował się kot.
No i jeszcze kilka kocich etui na aparat foto lub cokolwiek innego.


Czarny kolor już mnie trochę zmęczył,więc następne rzeczy postaram się uszyć w weselszych barwach:))).
Wtedy na zdjęciach też będą się lepiej prezentowały.

Komentarze

Popularne posty