Narzuta z pasków

Prace nad narzutą z pasków postępują.Wykorzystałam tylko trzy z czterech gotowych pasów,bo całość okazała się za szeroka.Pozostały pas przyda się na poduszki.Kanapka już gotowa!



Teraz "tylko" pikowanie.
Ale to pikuś.....
Nawet lubię pikowanie.Najbardziej męczące jest pikowanie po szwach.Jak pokona się ten etap i tkanina z tyłu nie jest zbyt pomarszczona-wtedy pikowanie wzorów jest już prawie przyjemnością.Co prawda im większy patchwork tym trudniej,ale na prawdę można to polubić.Chciałabym kiedyś uszyć narzutę,którą przepikuję ręcznie.Tę jednak będę pikować na maszynie!
A poduszki z serc PP jeszcze nie gotowe....

Komentarze

  1. Ale sliczna narzuta będzie!!! Chciałabym kiedyś spróbowac uszyć takie cudeńko, ale jak narazie to tylko marzenie...

    OdpowiedzUsuń
  2. O rety jaka śliczności ,zazdroszczę talentu i umiejętności .

    OdpowiedzUsuń
  3. zazdroszczę cierpliwości !! Narzuta świetna

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam szczerze!!! Piękna praca!!! :) pozdrwaiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Bajeczko, urocze wychodzi. Takie proste, ale jakbyś inaczej kolory dobrała to może takie zachwycające by nie wyszło. A tu supryza! Ślicznie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty